Oceń
Michael Jackson miał poważne problemy ze zdrowiem, co potwierdził jego lekarz Conrad Murray. Ujawnił kolejne szokujące fakty. Okazało się, że Król Popu miał problemy z moczeniem nocnym oraz problemy z trzymaniem moczu. Nie wiedział nawet, jak założyć prezerwatywę.
Michael Jackson i problemu ze zdrowiem. Jego lekarz Conrad Murray został skazany. Uznano go winnym śmierci Jacksona, bo podał mu zabójczy zastrzyk. Skazano go za to na 4 lata więzienia, ale odsiedział jedynie 2. Teraz udzielił wstrząsającego wywiadu, w którym zdradza fakty z życia Michaela Jacksona.
Okazało się, że Michael Jackson miał problemy z moczeniem nocnym. Jak podaje mirror.co.uk, musiał z tego powodu spać z założoną prezerwatywą, by nie brudzić pościeli.
Chcecie wiedzieć jak bliskim byliśmy przyjaciółki? Trzymałem jego penisa każdej nocy i pomagałem mu zakładać prezerwatywy– wyznał Conrad Murray. (mirror.co.uk)
Problemy z oddawaniem moczu
Murray twierdzi, że Jackson nie kontrolował swoich czynności fizjologicznych. Nie miał też pojęcia jak założyć prezerwatywę. W końcu brał nawet lekarstwa mające doprowadzić do zmniejszenia prostaty, by ułatwić oddawanie moczu.
To dlatego nosił zawsze ciemne spodnie. Po wizycie w toalecie „kapało z niego” jeszcze przez kilka godzin – powiedział w wywiadzie Murray. (mirror.co.uk))
Wyznał również, że spodziewał się śmierci gwiazdora muzyki. Jackson miał mu to sugerować. Przed zapadnięciem wyroku lekarz starał się dowieść, że jego pacjent sam zaaplikował sobie śmiertelną dawkę lekarstwa, ale sąd mu nie uwierzył.
Oceń artykuł

