Oceń
Emmanuel Macron otwarcie wspiera Rosję. Prezydent Francji uważa, że Władimir Putin nie powinien zostać aresztowany. Domaga się również rozbrojenia wschodniej flanki NATO w imię negocjacji pokojowych z Kremlem.
Emmanuel Macron niedawno otwarcie wspierał Rosję i Putina. Teraz zaapelował, by anulować nakaz aresztowania Władimira Putina. Co więcej, uważa, że Putin nie powinien być wydany Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu w Hadze, bo „konieczne jest negocjowanie z nim pokoju”. Jednocześnie francuski polityk zapewnił, że „nie będzie kompromisowego pokoju między Moskwą a Kijowem”.
Jeżeli za kilka miesięcy powstaną korzystne warunki do podjęcia rozmów pokojowych, to kwestia negocjacji będzie priorytetem. Może dojść do sytuacji, w której powiemy: Chcemy, żebyś poszedł do więzienia, ale jesteś jedyną osobą, z którą możemy rozmawiać
- powiedział Emmanuel Macron.
Francja wspiera Rosję? Macron składa kontrowersyjne deklaracje pokoju
Jak wyjaśnia Wirtualna Polska, „swoje stanowisko francuski prezydent przekazał podczas konferencji przywódców UE w Mołdawii”. Chce również pracować nad szybkim wstąpieniem Ukrainy do NATO. Najwyraźniej zapomniał, że W 2008 roku Francja wraz z Niemcami zawetowała wejście Ukrainy i Gruzji do NATO.
Macron na poświęconym sprawom globalnego bezpieczeństwa Forum GLOBSEC w Bratysławie ocenił również, że wschodnia część Unii Europejskiej jest w tej chwili „za bardzo dozbrojona”. Zaapelował o rozbrojenie wschodniej flanki NATO po zakończeniu wojny, a do tego „Unia Europejska powinna sama w przyszłości dążyć do podpisywania z Rosją traktatów dotyczących rozbrojenia”.
Emmanuel Macron niedawno domagał się zapewniania Rosji gwarancji bezpieczeństwa. Nie uważa również masakry w Buczy za ludobójstwo, bo „Rosjanie i Ukraińcy to bracia”.
Nakaz aresztowania Putina został wystawiony w marcu przez Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze, m.in. za deportacje dzieci z Ukrainy. Rozważana jest nawet opcja, że Putin trafi do więzienia w Polsce.
Macron podkreślił, że Rosja straciła wszelką legitymację do funkcjonowania w światowej dyplomacji. Jednak jeśli nadchodząca kontrofensywa ukraińska nie spełni oczekiwanych celów, trzeba będzie zweryfikować plany dotyczące przyszłego europejskiego wsparcia dla Ukrainy. Jednocześnie przywódca Francji zaznaczył, że Kijów broni nie tylko granic swojego państwa, ale również Europy
- informuje Wirtualna Polska.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
