Oceń
Kanał na Telegramie, prowadzony rzekomo przez byłych członków służby wywiadu, twierdzi, że na ostatnim spotkaniu z szefem republiki Tatarstanu pojawił się nie Putin, a jego sobowtór.
Na stronie Wirtualnej Polski pojawiły się doniesienia, że na spotkaniu z szefem rosyjskiej republiki Tatarstanu pojawił się sobowtór Putina. Źródłem tych twierdzeń jest niejaki „Generał SVR”, który prowadzi popularny kanał na Telegramie. Kanał ma być prowadzony przez byłych i czynnych członków rosyjskiej służby wywiadu zagranicznego. Źródła „Generała SVR” mają być „zaufane”.
Sobowtór Putina na spotkaniu
Podczas spotkania z szefem republiki Tatarstanu Rustamem Minnichanowem miał pojawić się sobowtór rosyjskiego dyktatora.
Spotkanie oczywiście się odbyło i prezydent rzeczywiście był na tym spotkaniu obecny – to jest prezydent Republiki Tatarstanu Rustam Minnichanow, ale rozmawiał z człowiekiem podobnym do Władimira Putina, który już tradycyjnie pojawia się na takich wydarzeniach
- czytamy na stronie Wirtualnej Polski ustalenia „Generała SVR”.
Dalej „Generał” pisze, że sobowtór coraz staranniej przygotowuje się do swoich spotkań.
Sobowtór prezydenta coraz lepiej przyzwyczaja się do swojej roli i nauczył się już rozumieć wiele spraw państwowych, a do każdego „oficjalnego” spotkania przygotowuje się szczególnie starannie. W lewym uchu dublera prezydenta znajduje się niepozorna słuchawka, w której sufler podaje wskazówki i podpowiada w trudnej sytuacji
- pisze „Generał SVR”.
Putin ma być zwyczajnie zajęty „ważnymi sprawami” dotyczącymi negocjacji o dostawy broni z… talibami. W zamian za sprzęt i broń Rosja ma „uznać ich rząd”.
Czy jest w tym ziarnko prawdy? Powiedzielibyśmy, że zapewne nie, gdyby nie ostatnie wypowiedzi Wołodymyra Zełenskiego, który poddawał w wątpliwość, czy Władimir Putin w ogóle żyje.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł