Niemcy. Zakładnicy wzięci przez napastników w aptece z Karlsruhe w południowo-zachodniej części kraju. „Bild” informuje, że trwa szeroko zakrojona akcja niemieckich służb. Policja ze względów taktycznych nie informuje ilu zakładników wzięli napastników i ilu jest porywaczy. Wiadomo jedynie, że policja jest w stałym kontakcie z porywaczami.

Według policji operacja wciąż się rozwija, na miejsce zdarzenia ściągane są kolejne służby. Działania mogą potrwać kilka godzin. Wokół apteki rozmieszczono siły specjalne – relacjonuje Radio ZET.

Zobacz także

"Coś" poluje przy plaży!

Co pogryzło wielkiego rekina? Groza w USA

"Modliła się, nie usunęła"

"Kamienne dziecko" przez lata w brzuchu kobiety. Tragiczna ciąża

Zakładnicy w Niemczech. Akcja policji

Służby zaapelowały, by zamknąć wszystkie sklepy w okolicy i omijać Ettlinger Strasse i pobliskie ulice. Zamykane są kolejne strefy. Osoby, które nie mogą dostać się do mieszkań w zamkniętej strefie, mają zapewnione zastępcze zakwaterowanie. Policja uspokaja, że życie mieszkańców okolicy nie jest zagrożone.

Jak informuje Polsat News, porywacze domagają się okupu w wysokości od miliona do dziewięciu milionów dolarów. Nieoficjalnie podaje, że napastnicy przetrzymują obecnie dwóch zakładników. Wokół apteki widoczny jest policyjny kordon i coraz więcej uzbrojonych funkcjonariuszy.

Agencja Reuters podaje, że to kolejny incydent po czwartkowej masakrze w Hamburgu, gdzie zginęło 8 osób. 35-letni mężczyzna zastrzelił 7 osób w kościele Świadków Jehowy, a potem siebie - pisze Wirtualna Polska.

Zobacz także

"Powiązany z przestępcami"

Następca Putina - padło nazwisko! Kolejny potwór?

Smutne wiadomości

Phil Collins w złym stanie. "Jest unieruchomiony"