Papież Franciszek zmuszony do odejścia? "Spisek w Watykanie"

Oceń

Skandal i spisek w Watykanie? Ujawniono, że papież Franciszek może zostać usunięty z tronu piotrowego. Włoski kardynał twierdzi, że istnieją konserwatywne watykańskie frakcje, które chcą zmusić go do abdykacji.

Papież Franciszek zrezygnuje? Trzęsienie ziemi w Watykanie. Anonimowy włoski kardynał w wywiadzie dla gazety „La Stampa” ujawnił, że „jest tajny plan w Watykanie”, który ma na celu wywołanie takiego napięcia i presji, że papież sam zrezygnuje z pełnienia swojej funkcji. Jest to podobno plan „wieloetapowy i wieloosiowy”.

Papież Franciszek zrezygnuje? Spisek i rozłam w Watykanie

Zdaniem kardynała, przeciwnicy papieża Franciszka obecnie znajdują się w zbytniej mniejszości i potrzebują czasu, by osłabić papieża oraz jego pontyfikat. Antypapieska kampania będzie zależała od „postępującego osłabienia Ojca Świętego, a także podejmowanych przez niego decyzji”. Zacznie się krytyka jego decyzji i uderzenie w jego autorytet.

Gazeta pisze, że kluczową postacią frakcji knującej ten spisek jest kardynał Georg Gänswein, który spędził 19 lat jako osobisty sekretarz papieża Benedykta. W rozmowie z niemiecką prasą negatywnie wypowiadał się on o decyzji papieża dotyczącej ograniczania tradycyjnej Mszy łacińskiej – wyjaśnia Wprost.

Gänswein już wcześniej otwarcie twierdził, że nie dogaduje się z papieżem Franciszkiem. Mają popierać go m.in. kardynałowie Raymond Burke i Gerhard Ludwig Müller. Podobno mierzi ich, że papież Franciszek jest krytyczny wobec kapitalizmu i zbyt liberalny w kwestii nielegalnej imigracji.

Sam 86-letni papież Franciszek mówił niedawno, że może zrezygnować z pontyfikatu, jeśli pogorszeniu ulegnie jego stan zdrowia.

Tajny plan będzie sformułowany na różnych osiach i etapach, ale będzie miał jeden cel - doprowadzić Franciszka do takiego stresu, że będzie musiał zrezygnować. Przeciwnicy Franciszka wiedzą, że w tej chwili są w mniejszości; będą potrzebować czasu zarówno na osiągnięcie konsensusu, jak i na osłabienie papieża - powiedział w rozmowie z włoską gazetą "La Stampa" anonimowy kardynał.