18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

Rośnie napięcie

PILNE! Chiński OKRĘT WOJENNY zbliża się do terytorium USA!

30.12.2022  11:54
Chiński okręt wojenny zbliża się do USA
Chiński okręt wojenny zbliża się do USA Fot: Tik Tok/Shutterstock

Co tam panie w polityce? Chińcyki trzymają się mocno? Chyba tak, bowiem po raz pierwszy chiński lotniskowiec zbliżył się do terytorium USA, wyspy Guam na Pacyfiku.

Jak pisze Polska Agencja Prasowa, chiński lotniskowiec Liaoning po raz pierwszy zbliżył się do amerykańskiego terytorium Guam na Pacyfiku. Na wyspie mieszczą się bazy wojskowe. Jak pisze chiński dziennik propagandowy, „to ostrzeżenie dla Waszyngtonu w sprawie Tajwanu”.

Radio Wolna Azja, powołując się na komunikat Japonii, poinformowało, że lotniskowiec prowadził manewry na Zachodnim Pacyfiku od połowy grudnia. 25 grudnia dostrzeżono lotniskowiec i towarzyszące mu okręty około 670 km od japońskiego atolu Okinotorishima i 620 km od wyspy Guam. Później lotniskowiec przeniósł się na wody pomiędzy Tajwanem a Japonią.

Liaoning „jest gotowy bronić kraju”

Według związanego z Komunistyczną Partią Chin (KPCh) dziennika „Global Times” ćwiczenia z udziałem Liaoninga na wodach w pobliżu Japonii i Guam pokazały, że lotniskowiec „jest gotowy bronić kraju przed potencjalnymi atakami USA”, w tym „próbami ingerencji militarnych w sprawie Tajwanu”.

Stosunki amerykańsko-chińskie są obecnie bardzo napięte. Obie strony spierają się o szeroki zakres spraw, od kwestii handlowo-technologicznych, przez prawa człowieka, po status Tajwanu i rosnącą aktywność wojskową Pekinu na okolicznych morzach, pisze Polska Agencja Prasowa.

Komunistyczne władze ChRL uznają demokratyczny Tajwan za własne terytorium i dążą do przejęcia nad nim kontroli, nie wykluczając przy tym możliwości użycia siły.

Informację podała Polska Agencja Prasowa.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.

Czytaj także