18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

Sytuacja ma Morzu Czarnym

Putin został zdradzony! Doszło do eksplozji, nie żyje 34 żołnierzy!

26.09.2023  15:32
Władimir Putin zdradzony
Władimir Putin zdradzony Fot: Asatur Yesayants/Shutterstock

Wedle informacji, które przekazały brytyjskie media, Władimir Putin został zdradzony przez swoich żołnierzy. Przekazali oni Ukraińcom wrażliwe dane dotyczące floty czarnomorskiej, które zostały wykorzystane przy ataku.

Jak podaje brytyjski tabloid „The Sun”, Władimir Putin miał zostać zdradzony. Miało do tego dojść podczas spotkania admirała Sokołowa z innymi dowódcami. Sokołow został wcześniej wybrany przez samego kremlowskiego szaleńca, aby przywrócić chwałę czarnomorskiej flocie po tym, jak Moskwa straciła „Moskwę” - flagowy okręt marynarki wojennej.

Jak informuje „The Sun”, za zdradą putinowskich żołnierzy stoi antyrządowa grupa partyzancka znana jako ATESH. Członkowie organizacji ujawnili, że płacili żołnierzom rosyjskim za ujawnienie wrażliwych wojskowych informacji. Później zostały one wykorzystane przez ukraińskie wojsko.

Putin zdradzony! Nie żyje admirał i 33 żołnierzy

Antyputinowska organizacja ATESH informuje „The Sun”, że płaciła rosyjskim żołnierzom za przekazanie wrażliwych danych wojskowych. Z ich wykorzystaniem przeprowadzono atak na Morzu Czarnym, w którym zginęło 34 żołnierzy, w tym admirał Wiktor Sokołow, czyli dowódca czarnomorskiej floty Rosji.

Zarazem partyzanci przekazali, że ich informatorzy nie byli szczególnie zmotywowani kwotą pieniężną – wystarczającą zachętą było osłabienie rosyjskiej armii i krok w kierunku zakończenia wojny. Opłata była wówczas jedynie „dodatkową zachętą”. Kwota miała być jednak dość spora, na tyle duża, że zabezpieczyła sytuację finansową rodzin zdrajców.

Widać, że nawet wśród rosyjskich żołnierzy panuje niezadowolenie sytuacją na froncie i wewnątrz kraju. Nie powinno to dziwić, wojskowi są bowiem do pewnego stopnia odporni na propagandę, która sączy się z Kremla. Warto też przypomnieć o niedawnym „puczu” Jewgienija Prigożyna i jego grupy Wagnera. Choć zakończyła się spektakularną porażką, a „kucharz Putina” zmarł, to ukazała skalę niezadowolenia wewnątrz rosyjskich szeregów.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.

logo Tu się dzieje