Oceń
Donald Trump to słusznie były prezydent USA. Polityk ostro skomentował decyzje Joe Bidena i dostawy broni dla Ukrainy. Zaapelował o zaprzestania wsparcie dla Ukraińców. Kreml potwierdził, że zgadza się z jego wynaturzeniami.
Donald Trump czy Kaczor Donald – który byłby lepszym prezydentem USA? Oczywiście, że ten drugi. Zrobiłby więcej dobrego i przynajmniej byłoby zabawnie. Co byłoby gdyby Trump jednak zdobył drugą kadencję? W serwisie Truth Social właśnie zasugerował, że wsparcie USA dla Ukrainy może doprowadzić do eskalacji konfliktu i sięgnięcia przez Rosję po broń atomową. Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla, oświadczył oficjalnie, że zgadza się ze stanowiskiem Trumpa.
Trump: zakończyć pomoc dla Ukrainy
Najpierw przyjadą czołgi, potem bomby atomowe – tak Donald Trump skomentował decyzję Joe Bidena o przekazaniu Ukrainie czołgów Abrams. Media przypominają jego niedawną wypowiedź, gdy nazwał Putina "genialnym" po ataku na Ukrainę.
Zdaniem Trumpa, zaprzestanie wspierania Ukrainy to „jedyny sposób, by zakończyć szaloną wojnę”. Dodał, że gdyby nadal był prezydentem USA, potrafiłby "wynegocjować zakończenie tej okropnej wojny wciągu 24 godzin". Uważa, że pomoc dla Ukrainy skończy się III wojną światową.
Mogę zgodzić się z taką opinią, bo faktycznie mamy do czynienia z eskalacją konfliktu. Napięcia rosną zwłaszcza z powodu decyzji, jakie zapadają przede wszystkim w Waszyngtonie i innych europejskich stolicach pod presją Waszyngtonu. Chodzi o dostawy broni, czołgów i innych rzeczy, a także trwające dyskusje dotyczące samolotów. W związku z tym napięcia narastają - oświadczył Kreml poprzez agencję TASS.
Oceń artykuł