Oceń
Ukraiński Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego Ołeksij Daniłow chce wspólnego śledztwa w sprawie ustalenia szczegółów zdarzenia w Przewodowie. Twierdzi, że chce poznać informacje, które doprowadziły sojuszników do wniosku, że rakieta jest ukraińska. Ponadto ma dowód na to, że to rakieta rosyjska.
Opowiadamy się za wspólnym zbadaniem incydentu z upadkiem rakiety w Polsce. Jesteśmy gotowi przekazać dowód rosyjskiego śladu, który posiadamy. Oczekujemy od naszych partnerów informacji, na podstawie których wyciągnięto wniosek, że jest to ukraiński pocisk obrony przeciwlotniczej
- napisał na Twitterze Ołeksij Daniłow.
Dodatkowo przedstawiciele Ukrainy domagają się dostępu do miejsca zdarzenia, aby wziąć udział w śledztwie mającym na celu ustalenie szczegółów.
Wybuch w Przewodowie
Chodzi oczywiście o wczorajszy (15.11) wybuch w Przewodowie, który uznano za eksplozję rakiety produkcji rosyjskiej. Prezydent Andrzej Duda przekazał, że najprawdopodobniej jest to rakieta ukraińskiej obrony przeciwlotniczej. Rakieta to model S-300, którego używają zarówno Rosjanie, jak i Ukraińcy.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł

