18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

Skończy się na klapsach?

Wojskowy zamach stanu w Rosji? Były współpracownik Putina już wie

27.01.2023  13:08
Zamach stanu w Rosji?
Zamach stanu w Rosji? Fot: Mike Mareen/Shutterstock, Harold Escalona/Shutterstock

Zdaniem Abbasa Galjamowa, obecnie niezależnego rosyjskiego analityka, a niegdyś współpracownika Władimira Putina, krwawy podbój Ukrainy doprowadzi do wojskowego zamachu stanu w Moskwie.

Zdaniem Abbasa Galjamowa, wzmaga się atmosfera buntu i pojawia się ku niemu coraz więcej argumentów. Po prostu rosyjska opinia publiczna coraz bardziej nie dowierza, że obalenie władz w Kijowie jest w ogóle możliwe.

Im dłużej trwa wojna, tym wyraźniejszy staje się jej bezsens

- mówi Galjamow.

Zdaniem analityka narasta także niepokój w wojsku, a frakcje zaczynają się ze sobą kłócić. Rzekomo szef Grupy Wagnera, Jewgienij Prigożyn dyskredytuje reżim na Kremlu swoimi wypowiedziami. W ten sposób rośnie gniew wymierzony we władze Rosji.

Zamach stanu coraz bliżej

Abbas Galjamow uważa, że upada również wizerunek Putina, tak pieczołowicie budowany przez lata.

W miarę jak w kraju i armii piętrzą się problemy, których władze nie są w stanie rozwiązać, Putin przekształca się w oczach ludzi z wielkiego stratega w zwykłego, drugorzędnego dyktatora

- mówi analityk.

Tym samym do zamachu coraz bliżej. Widząc bunty w armii, dezercję, skargi na dowództwo, Galjamow ma jeden wniosek – brakuje jedynie organizacji i jednoznacznego przywództwa. Bowiem oficerowie rosyjscy nie walczą z miłości do ojczyzny, a tym bardziej nie z miłości do Putina. Zwyczajnie pójdą za silniejszym. Kto wyrośnie na przywódcę wojskowego buntu?

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.

Czytaj także