Oceń
W mediach pojawiło się nagranie, na którym widzimy rosyjskiego jeńca. Relacjonuje on, że został zwerbowany przez Grupę Wagnera i grożono mu śmiercią w przypadku odwrotu. Doszło więc już do tego, że Rosjanie mają zabijać swoich żołnierzy, jeśli ci nie wykonają samobójczych misji.
Zgodnie z relacją rosyjskiego jeńca Rosjanie zabijają swoich własnych żołnierzy, jeśli ci dokonają odwrotu lub nie wykonają ich poleceń. Nagranie więźnia zostało rozpowszechnione w ukraińskich mediach oraz w social media.
Jak czytamy na Onecie, podobne doniesienia pojawiły się, gdy Ukraina wypuściła w ramach wymiany jeńców Jewgienija Nużyna. Dezerter z Grupy Wagnera opowiadał później, że Nużyn został zatłuczony wielkim kowalskim młotem.
Wolą uciec do Ukraińców
Ta metoda działania sprawia, że rosyjscy żołnierze, siłą zaciągnięci na front, wolą skontaktować się z wojskiem ukraińskim i poddać się, zamiast w ogóle podjąć próbę walki. Taktyka misji samobójczych nie ma z ich punktu widzenia przecież większego sensu.
Czeczeńskie formacje, czyli tzw. kadyrowcy, dostali rozkaz, aby strzelać do własnych żołnierzy, jeśli ci zdecydują się na wycofanie. Decyzja o odwrocie natomiast podejmowana jest na ogół w wyniku przewagi przeciwnika. Tym samym z obu stron na rosyjskich żołnierzy czeka jedynie śmierć.
To powrót do przeszłości, zresztą podobnie jak wszystko, co przynoszą ze sobą najeźdźcy
- powiedział Serhij Chłań, wiceszef rady obwodu chersońskiego.
Tymczasem Wołodymyr Zełenski zapewnia, że Ukraina nie cofnie się nawet o centymetr i obroni całe swoje terytorium.
Zima i głód, ciemność i pragnienie, nie są tak straszne, jak twoja „przyjaźń i braterstwo”
- stwierdził prezydent Ukrainy.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł